Początek roku to czas na prognozy m.in. odnośnie sytuacji na rynku pracy. W połowie roku można już oceniać, które z nich się sprawdzają. W Polsce wpływ na zatrudnienie ma niewątpliwie organizacja Euro 2012. Jak się jednak okazuje, nie tak duży jak przewidywano. Jakie zawody cieszą się największą popularnością? Gdzie trafia tysiące podań o pracę? Kto ma największą szansę na zatrudnienie? O tym w artykule poświęconym sytuacji na polskim rynku pracy.
Zacznijmy od Euro 2012
Pisząc o sytuacji na polskim rynku pracy w 2012 roku nie sposób nie rozpocząć od Mistrzostw Euro 2012. W związku z tym jedynym w swoim rodzaju wydarzeniem sportowym w Polsce spodziewano się znacznego ożywienia. W Euro widziano szansę na zwiększenie zatrudnienia. Co jednak przyniosła rzeczywistość?
Niewątpliwie w okresie bezpośrednio poprzedzającym Euro 2012 oraz w czasie trwania imprezy odnotowany będzie wzrost zatrudnienia. Wstąpi on w szczególności w branżach takich jak hotelarstwo, gastronomia, transport oraz logistyka. Nie będzie to jednak wzrost, jakiego się spodziewano jeszcze w 2009 czy 2010 roku. Nie powstało bowiem tyle ośrodków noclegowych, ilu się spodziewano.
Większość ofert związanych z Euro 2012 dotyczy stanowisk niższego szczebla, na których nie są wymagane wysokie kompetencje. Przykładowo na portalu Gumtree.pl poszukiwani są głównie pracownicy gastronomii w tym kelnerzy, barmani, kucharze, kasjerzy. Osoby te za wykonywaną pracę otrzymają około 10 – 15 zł netto za godzinę. Podpiszą przede wszystkim umowy – zlecenia. Potrzebni będą także ludzie do sprzedaży gadżetów związanych z Euro 2012 oraz ochroniarze, recepcjoniści czy pokojowi.
Większość nowo powstałych etatów zostanie zredukowana po zakończeniu imprezy.
Wiele osób liczy na to, że Euro 2012 oprócz mnóstwa wrażeń sportowych skutkować będzie także promocją Polski. Ta powinna w następnych latach przełożyć się na zwiększenie ruchu turystycznego. Turyści z kolei wymagać będą odpowiedniej obsługi co wiązać się będzie z dodatkowymi miejscami pracy. Czy tak będzie w istocie? Czy Euro 2012 nie okaże się szansą jedynie na sezonowe zwiększenie zatrudnienia? Czas pokaże.
Kierunki rozwoju
Wiemy jednak, że rynek pracy „nie kręci się” jedynie wokół Euro 2012. Oprócz wzrostu zatrudnienia w sektorach związanych z tą imprezą, obserwowany jest rozwój gospodarki w kierunku technologii IT. Skutkuje to zapotrzebowaniem na pracowników właśnie w tym sektorze. Zainteresowaniem cieszą się także zawody związane ze sprzedażą i pośrednictwem handlowym. Ku zaskoczeniu wielu prognozujących, duży wzrost zatrudnienia nastąpił w tym roku także w sektorze administracyjnym. Wzrosła liczba urzędników obsługujących pisma, podatki, wnioski, klientów i in.
Co dalej?
Ze względu na dynamiczny rozwój gospodarki i technologii trudno do końca przewidzieć, na jakie zawody wzrastać będzie zapotrzebowanie.
Gotowi na zmiany
Pracownicy powinni rozwijać w sobie elastyczność i gotowość podejmowania nowych wyzwań. Zmiany na rynku generują nowe zapotrzebowanie i ci, którzy potrafią na nie reagować będą w stanie sobie poradzić. Coraz częściej spotykamy się z zawodowymi metamorfozami. Nie dziwi nas już tak bardzo, że np. sekretarka zostaje kosmetyczką, a dziennikarz agentem ubezpieczeniowym. Warto jednak pamiętać, by przy tych zmianach mimo wszystko kierować się tym, co daje nam satysfakcję, co najprościej mówiąc lubimy robić. Pracownik bowiem nie będzie czuł się dobrze, zajmując się czymś, czego nie znosi, a pracodawca zatrudniając taką osobę. Taki pracownik nie będzie w pełni zmotywowany i zaangażowany w pracę, a jedną z podstawowych zasad motywacji jest dopasowanie wykonywanej pracy do typu danej osoby, jej predyspozycji i upodobań zawodowych.
Popularne zawody
Analizując rynek pracy warto przyjrzeć się temu, jakie zawody cieszą się obecnie największą popularnością. Wśród tych, na które kandyduje najwięcej osób znajduje się zawód policjanta, strażnika granicznego i miejskiego a także górnika.
Do Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku na 300 etatów zgłosiło się 3,2 tysięcy kandydatów. Przed Komendą ustawiały się kolejki osób chętnych do pracy w policji.
Zdaniem wielu osób tak duże zainteresowanie tą pracą wynika z tego, że 2012 rok jest ostatnim, w którym obowiązują stare zasady przechodzenia policjantów na emeryturę – już po 15 latach. Choć wydaje się to dalece prawdopodobne, do kierowania się tym argumentem przyznaje się tylko co dziesiąty kandydat. Być może motywujący dla potencjalnych pracowników jest też prestiż, stabilność pracy czy gwarancja zatrudnienia.
Chętnych do podjęcia zatrudnienia nie brakuje także w kopalniach węgla i miedzi. Przykładowo w Bogdance planowane jest zatrudnienie 300 – 400 pracowników. Kandydatów jest prawie 8000. Podobnie jest w przypadku innych kopalń. W tym przypadku często przy wyborze tej pracy kandydaci kierują się wynagrodzeniem. To wynosi we wspomnianej Bogdance średnio – 7 tys. zł, w KGW i Kopalni Węglowej – 6 tys. zł, w KGHM natomiast 9 tys. zł.
Strażnik żółwi
Wśród ofert pracy, które pojawiły się na polskim rynku rekordowym zainteresowaniem cieszyła się propozycja pracy z Australii. Chodziło w niej o stanowisko strażnika żółwi. Od kandydatów wymagano znajomości języka angielskiego oraz umiejętności pływania. W odpowiedzi na ogłoszenie wpłynęło 35 tysięcy podań.
Pracownicy z zagranicy
Od ubiegłego roku obserwowane jest również rosnące zapotrzebowanie na pracowników zagranicznych. Do polskich Urzędów Pracy wpłynęło aż 260 tys. wniosków o zatrudnienie obcokrajowców, pochodzących z krajów spoza obszaru Unii Europejskiej (od nich jedynie wymagane jest zezwolenie na pracę).
Pracownicy pochodzący z Ukrainy, Białorusi czy Rosji zatrudniani są chętnie w rolnictwie oraz budownictwie. Osoby te wykonują zwykle prace fizyczne, nisko płatne, po które Polacy sięgają niechętnie.
W naszym kraju zatrudnienia poszukują także obywatele z krajów Unii Europejskiej. Chodzi w tym przypadku m.in. o Czechów, Greków, Hiszpanów, Słowaków czy Niemców. Osoby te poszukują pracy głównie w międzynarodowych firmach, które otwierają centra usług wspólnych. W nich bowiem występuje duże zapotrzebowanie na pracowników biegle władających językami obcymi.
Zawsze poszukiwani
Osoby, na które zapotrzebowanie się nie kończy to z pewnością – pracownicy najlepsi w swoim fachu. Ci są zawsze pożądani przez firmy. To fachowcy z wysokimi kompetencjami, rozwijający siebie i to wszystko, za co są odpowiedzialni, posiadający doświadczenie. Zatrudnienie takich ludzi przekłada się na zysk firmy. Wśród nich są specjaliści z różnych branż, mistrzowie sprzedaży potrafiący tworzyć działy sprzedaży i nimi zarządzać, menedżerowie wysokiego szczebla, analitycy finansowi itp. W dalszym ciągu odnotowywane jest także duże zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Dla tych grup pracy nie powinno zabraknąć.
źródło: Rynek pracy.pl, Gazetapraca.pl, Egospodarka.pl
Dodaj komentarz