Blog

Bądź sobą. Idź swoją drogą

07 luty

Żyjemy w czasach, w których kreowane są różne „modele” i postawy. Nie ma nic złego w naśladowaniu dobrych wzorców. W uczeniu się od innych. Warto jednak pamiętać, by w tym wpatrywaniu się w to co obok, nie zapomnieć o tym co w nas. Bo to co jest w nas, to nasze bogactwo. Jesteśmy stworzeni cudownie. Każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego. Szczególnego. Każdy z nas ma co odkrywać w sobie i swoim życiu. Mamy z czego korzystać.

Każdy z nas ma swoją drogę. I to jest piękne.

Kilka lat temu zwyciężczyni Mistrzostw Świata w Kolarstwie Górskim do lat 23, Ola Dawidowicz, zdradzając sprawdzone metody osiągania celu, powiedziała mi m.in. Kiedy chce się zdobyć swoje zwycięstwo, nie można porównywać się z innymi. Jadąc w wyścigu musisz zerknąć od czasu do czasu na innych, by zorientować się, co się dzieje. Jednak główną uwagę musisz koncentrować na swojej drodze, na odkrywaniu i wykorzystywaniu tego, co w tobie. Jeśli swoją uwagę skupisz na porównywaniu się z innymi, zmarnujesz tylko energię. Jeśli będziesz im zazdrościć, to cię zatruje i zatrzyma.

Wierzę w to, że kiedy idziemy swoją drogą, znajdziemy swoje miejsce. Swoje zadania do wykonania. Swoje szczęście. Nie musimy nikomu zazdrościć, z nikim się porównywać. Zamiast tego lepiej odkrywać i doskonalić swoje umiejętności, by móc zrealizować swoje przeznaczenie.

Naszym życiem nie powinna sterować rywalizacja z innymi.  Swoją drogą, uważam, że współpraca bardziej się opłaca. Nawet biegnąc w jednym wyścigu z innymi,  możemy mieć postawę, w której życzymy innym powodzenia. Nie zazdrościmy i nie cieszymy się, gdy inni odnoszą porażkę.

Zrozumienie, że nie muszę upodabniać się i naśladować osób, które w mojej ocenie „świeciły” jak gwiazdy, zajęło mi w życiu chwilę. Kiedyś uważałam siebie za „szarą” postać, więc próbowałam robić, to co inni, by też „zaświecić”. Myślałam, że sekret bycia “kimś” jest w byciu podobnym do nich. Na szczęście przyszedł czas, kiedy uwierzyłam, że mam wartość. Nie wtedy gdy robię, to co inni, ale będąc tym, kim jestem. Robiąc to, co ja mam do zrobienia. Że jest we mnie wiele do odkrycia. Że są rzeczy, które lubię, w których czuję się dobrze. I nie o “świecenie” tu chodzi. Nie muszę być taka jak inni. Nie oznacza to, że inni nie mogą mnie inspirować, że nie mogę uczyć się od innych. Nie mogę jednak szukać swojej drogi na drodze innych.

Zaczęłam więc odkrywać kim jestem i co mam do zrobienia tu na ziemi. Przyniosło mi to i przynosi dużo radości, wolności i poczucia bezpieczeństwa. Nawet jeśli inni są w czymś lepsi, jeśli robią więcej, lepiej, błyszczą wg czyjejś definicji jaśniej, to i tak chodzi o to, by iść swoją drogą. Odkrywać ją i dzień po dniu nią podążać, ciesząc się powodzeniami innych. Dając tym, których mamy spotkać na swojej drodze, to co dobrego mamy im dać.

Wierzę w to, że nie ma ludzi bez talentów. W to, że każdy ma swoją drogę. Swoje cele do zrealizowania. Ma swoje przeznaczenie na tej ziemi. I wierzę, że szczęście jest w byciu sobą. W odkrywaniu i podążaniu swoją drogą.

Powodzenia!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress