Blog

Co za akcja!

14 marzec

Wróciłam właśnie z pięknej akcji. Razem z grupą osób zorganizowaliśmy mikołajkowy wieczór dla osób 50+. Była kawa i herbata, owoc i ciasto. Smacznie i muzycznie. Ciepło i przyjemnie. Tak, że aż miło się robi. Było też kilka obrazów, które na zawsze utkwią mi w sercu.

W jednym czasie, biegając między stołami można było uchwycić tyle pięknych widoków. Uśmiechniętej twarzy siedemdziesięciolatki. Podrygującej rytmicznie starszej kobiety. Gawędzących pań i panów. Wzruszonych gości, dziękujących za zaproszenie i za to, że ktoś zrobił to dla nich.

Nastolatka, który podbiega do drzwi, by wyprowadzić staruszkę, dbając o to, by bezpiecznie pokonała schody. Młodych ludzi serwujących poczęstunek starszym.

Starszych opowiadających historie tym młodszym. Młodszych słuchających z zaciekawieniem i szacunkiem.

I tyle radości. Tyle zadowolenia. Równie wielkiego u tych zaproszonych, co u tych, którzy o gości zadbali.

Trochę zmęczona, ale jakże pozytywnie „naładowana” wróciłam do domu. Po tej mikołajkowej akcji kilka refleksji nasunęło mi się do głowy. I spieszę się nimi z Wami podzielić. Jedna z nich to, że tak pięknie jest widzieć jak młodzi ludzie dbają o starszych. Jak pochylają się, by wyświadczyć im dobro. Jak troszczą się o to, by poczuli się szczęśliwi i kochani. Ważni. Myślę, że w dzisiejszym świecie takie akcje, podczas których uczy się młodych ludzi szacunku i okazywania serca starszym są bardzo potrzebne.

Myślę też, że każdemu człowiekowi, bez względu na to kim jest i co robi –  tak poza codziennym staraniem się, by zauważać drugiego człowieka – potrzebne jest czasem założenie „fartucha” i zrobienie czegoś  na rzecz innych. To bardzo odświeża i dodaje energii. Sprawia, że życie staje się piękniejsze. I choć wymaga czasu, pracy, zaangażowania, zwraca się w formie nieopisanej słowami życiowej satysfakcji i szczęścia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress