Polecam

Niezwykłe zwyczajności

06 listopad

 Czasem bardziej niż zwykle, tak szczególnie jakoś, lubię pomieszkać w moim małym mieszkaniu. W delektowaniu się najprostszymi czynnościami znajduję wtedy tyle przyjemności. Jakby mnie te czynności obejmowały czułymi ramionami.

Parzę herbatę. Otulam się ciepłem rozlewającym się po mieszkaniu. Rozkoszuję się światłem wylewającym się z różnych zakamarków, tworzącym jakże przytulną atmosferę. Smakuję ciszę. Tej ciszy mi czasem potrzeba, by odpocząć od  tysiąca myśli, informacji i wydarzeń. I nie myślę wtedy wiele. Po prostu smakuję. Smakuję chwilę. Prostotę. Zwyczajności. I tak mi spokojnie wtedy. Dobrze. Odpoczywam.

Czasem przemykam palcami po czarno białych klawiszach mojego wiekowego już, ale jakże dźwięcznego wciąż keyboarda. I brzdękam sobie, jak to zwykła mówić moja babcia. Siedzę, chodzę, leżę. I donikąd mi się nie spieszy. Nie przygotowuję się wtedy do kolejnego spotkania. Po prostu jestem. W tej chwili. Odkrywam wtedy, że w tych prostych rzeczach można odnaleźć tyle spokoju i radości. Odpocząć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress